Nic nie przebije silnika diesla:oszczędnego,bardzo trwałego i ekologicznego - hybrydy to ściema i fałsz-ich dotowana produkcja i utylizacja jest znacznie droższa i uciążliwsza dla środowiska niż diesle!!o już jest żałosne.... Podajecie dane itp. a kupując ostatnio samochód-własnie volvo sprzedawca informuje mnie że najlepiej sprzedawanym autem w tym roku jest nadal diesel... podobnie w salonie mercedesa czy audi. Chce tylko zwrócić uwagę ze testowany model D4 i T5 i spalanie 6,5 l/100 ropy a benzyna 10,5 l/100. Nie będę nawet dalej tego komentował. każde 100 km jazdy to 4 l paliwa = 20 PLN w kieszeni o już jest żałosne.... Podajecie dane itp. a kupując  udrażnianie rur Warszawa ostatnio samochód-własnie volvo sprzedawca informuje mnie że najlepiej sprzedawanym autem w tym roku jest nadal diesel... podobnie w salonie mercedesa czy audi. Chce tylko zwrócić uwagę ze testowany model D4 i T5 i spalanie 6,5 l/100 ropy a benzyna 10,5 l/100. Nie będę nawet dalej tego komentował. każde 100 km jazdy to 4 l paliwa = 20 PLN w kieszenitam jeżdżę a4 z 1.9 TDI zrobionym na 170 km po autostradzie pali ok 6 z małym haczykiem jadąc spokojnie 130-140 w benzynie przy analogicznej prędkości spalanie oscylować będzie w granicy 10-11 l mówię tu o benzynach 170 konnych a nie 100 120 konnych gniotach 1.4 czy 1.6Sama cena paliea to nie jest wszystko. Wg Twoich wyliczen na przy 100k roznica to 20k pln. Diesel w zakupie jest drozszy ok 15tys. Wiec dopiero po tym dystansie cena sie zrownuje. Nie mowie o drozszych naprawach i uciazliwym uzytkowaniu. (Tylko trasa, do miasta sie nie nadaje). A jak benzyniakiem po trasie jedziesz rozsadnie, to spalanie masz 8l. Wiec dopiero po 200k cena Ci sie zrowna. A diesel po 200k wymaga wkladau ok 10k pln. Sam mam diesla (nowego), ale nastepne auto to bedzie benzyna, a robie 90k km rocznie..Zacznijmy od tego, że silniki diesla w zależności od wartości samochodu stanowią wyższą cenę od 10-25% ! A oszczędności dieslowskich silników zaczynają przekładać się na oszczędności finansowe po około 100-150 tyś km ! Poza tym by silnik diesla był mniej trujący musi być wyposażony w sporą ilość dodatkowych "agregatów", które pracują dobrze, jak osiągną właściwą , wysoka temperaturę ! Jak ktoś będzie jeździł dieslem po 5...10 km z domu do pracy i trochę po mieście, to żaden układ DPF czy katalizator dawkujący mocznik nie zadziała ! Silniki benzynowe praktycznie nie http://naprawa-kanalizacji.pl   wytwarzają związków tlenków azotu ! Diesle tak ! Więc czy tańsza eksploatacja ma powodować bardziej trującą i rakotwórczą ?ostatnio byłem w salonie skody co prawda tylko w serwisie bo nie stac mnie na nowe auto i tu także większość sprzedawanych aut to diesel.... nie chce nawet komentować tej nagonki na diesla . mając 65 lat na karku pamiętam w latach 80 nagonkę na benzynę... Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę a nie ekologie. fakty i "ekologie" to dlaczego firmy produkujące chemie mają sie świetnie, dlaczego w żywności stosuje sie koszmarne ilości chemii i udaje sie że nie wpływa ona na organizm człowieka, w samochodach np UE narzuciła stosowanie drogiego i bardzo szkodliwego czynnika chłodniczego do klimatyzacji (gdzie tu ekologia i sens) ?!? Niewiedza jest domeną 21 wieku ,garstka ludzi rozumie co sie dzieje a 95% społeczeństwa mimo ukończonych szkół wyższych potrafi tylko "wyliczać pierwiastki" i nic poza tym ....